Pytania

1. Czym jest implant?

Implant jest śrubą wykonaną z tytanu (Ti) o dokładnie scharakteryzowanym kształcie oraz powierzchni. Za pomocą narzędzi chirurgicznych wszczepia się ją do tkanki kostnej szczęki albo żuchwy w miejsce usuniętego korzenia zęba. Na niej później opiera się najczęściej porcelanową koronę protetyczną, belkę lub protezę.

Zwyczajowo lecz z punktu widzenia medycyny niepoprawnie, przyjęło się mianem implantu określać nie tylko część śródkostną (inaczej właśnie wszczep, implant), ale całość, to znaczy również opartą na wszczepie koronę protetyczną.

2. Czy leczenie za pomocą implantów jest bezpieczne?

Wieloletnie badania, a także wnikliwe obserwacje kliniczne sprawiły, że dziś implantologia zalicza się do jednych z najbezpieczniejszych i najbardziej pożądanych metod rekonstrukcji ubytków zębowych. Już dawno skutecznie zakończono fazę eksperymentalną i implanty stomatologiczne stały się standardową procedurą dentystyczną.

Do dnia dzisiejszego wszczepiono zadowolonym pacjentom miliony implantów i to w każdym zakątku naszego globu.

3. Jaka jest przewaga implantów nad innymi rozwiązaniami?

Implant to obecnie najbardziej zbliżona do fizjologicznej forma odbudowy straconego zęba. Jego najistotniejszą właściwość stanowi sposób przenoszenia sił żucia tak, jak stworzyła to natura. W wypadku zęba na implancie siły żucia zostają przenoszone wprost na tkankę kostną (tak jak w wypadku naturalnego zęba), w przeciwieństwie do standardowych protez ruchomych, przy użyciu których siły żucia przenoszone są jedynie na śluzówkę wyrostków zębodołowych oraz podniebienia.

Konkurencją dla leczenia za pomocą implantów mogą być mosty protetyczne, które siły żucia również przenoszą w fizjologiczny sposób, to znaczy na tkankę kostną w pobliżu korzeni zębów filarowych, na których cały most został oparty. Aby założyć most trzeba jednak oszlifować zęby filarowe, czyli tak naprawdę je uszkodzić. Ten fakt dla wielu pacjentów jest jednak nie do zaakceptowania.

Działanie sił żucia na kość właśnie przez wszczep sprawia, że w tym miejscu tkanka kostna nie zanika, jak to się dzieje w przypadku używania tradycyjnych protez, które się wyjmuje. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że długoletnie użytkowanie protez wyjmowanych łączy się stopniowo z dużymi zanikami kości, będącymi efektem właśnie niefizjologicznego przenoszenia sił żucia.

Ogromne znaczenie praktyczne ma tu wygoda użytkowania. W przypadku implantów codzienny komfort zostaje w maksymalny sposób zbliżony do  posiadania uzębienia naturalnego, co daje im dużą przewagę nad pozostałymi stosowanymi obecnie w protetyce formami ruchomych uzupełnień uzębienia.

Jak wspomniano już wyżej dobrą – bo zarówno estetyczną, jak i funkcjonalną, a więc o zbliżonym komforcie użytkowania – alternatywę dla wszczepu, stanowi most protetyczny oparty na  własnych zębach. Jednak jego wykonanie wymaga niestety oszlifowania zębów filarowych.

Ponadto most taki ma nieco ograniczone możliwości zastosowania, z tego względu, że zwykle nie może sięgać dalej niż ostatni naturalny ząb pacjenta w łuku. A więc, jeśli zęby kończą się na piątce, nie ma szans za jego pomocą odbudować mostu zęba szóstego.

Niemniej jednak, ów most protetyczny w szeregu przypadków jest w stanie z dobrym skutkiem zastąpić implanty u tych osób, u których zabieg wszczepienia implantu nie jest wskazany. Co nie bez znaczenia, nadal też jest tańszy.

4. Jakie są przeciwwskazania do zastosowania implantów?

Ogólnie rzecz ujmując przeciwskazania do leczenia za pomocą implantów stomatologicznych należy podzielić na: – bezwzględne to znaczy takie, które absolutnie wykluczają możliwość leczenia implantologicznego, – względne podlegające za każdym razem indywidualnej ocenie stopnia ryzyka w danym wypadku.

Do przeciwwskazań bezwzględnych zalicza się ciężkie choroby wpływające na cały organizm człowieka. Należą do nich m. in. nowotwory, alkoholizm, nieleczona cukrzyca, choroby psychiczne oraz brak higieny jamy ustnej. Do przeciwwskazań względnych należy natomiast palenie tytoniu, a także choroby układu krążenia, czy nieleczone wady zgryzu, które uniemożliwiające prawidłową implantację ewentualnie odbudowę protetyczną. Takimi przeciwwskazaniami są też: niezakończony okres wzrostu, parafunkcje (np. obgryzanie paznokci czy ołówka), wreszcie niedostateczna ilość tkanki kostnej w miejscu planowanego implantu.

Każde przeciwwskazanie względne występujące u zgłaszającego się pacjenta, specjalista implantolog ocenia bardzo indywidualnie pod kątem ewentualnego złego wpływu na cały przebieg procesu leczenia. Wszelka sytuacja kliniczna potrzebuje podmiotowego podejścia i wnikliwej oceny. Dla tych osób, które zamierzają poddać się leczeniu za pomocą implantów stomatologicznych zaleca się wcześniejszą wstępną konsultację, w czasie której implantolog przeprowadzi wszczegółowy wywiad celem wykluczenia potencjalnych przeciwskazań.

5. Nie mam tylko jednego zęba. I tak nie będzie tego widać. Czy warto zdecydować się na implant?

Trzeba powiedzieć, że w w/w sytuacji nie tylko warto się zdecydować, lecz to nawet wskazane. Warto, ponieważ znacznie zwiększy to skuteczność rozdrabniania spożywanych pokarmów, jednocześnie poprawi komfort życia. Wbrew pozorom, nawet kiedy uzupełniony zostanie wyłącznie jeden z utraconych zębów trzonowych może to podnieść jakość funkcjonowania w znaczny sposób.

Zaleca się zastosowanie leczenia implantologicznego w wypadku niewielu ubytków z co najmniej dwóch powodów. Pierwszy powód jest taki, iż zęby są pewnego rodzaju oportunistami. To znaczy, stoją w równym szeregu jedynie wtedy, kiedy są do tego zmuszone. Brak choćby jednego zęba powoduje, że sąsiadujące z luką zęby zaczynają się przechylać w jej stronę. Dochodzi do tego, iż ich powierzchnia zgryzowa stopniowo bierze coraz mniejszy udział w żuciu pokarmów, a to upośledza cały ustrój.

Kiedy natomiast nie mamy dwóch zębów położonych obok siebie, wówczas ząb który utracił kontakt zgryzowy z przeciwstawnym, zaczyna się wysuwać. Choć obydwa te zjawiska są powolne, to już po kilku latach od straty zęba nietrudno je samemu zauważyć.

Nie są one bez znaczenia, ponieważ duże ich pogłębianie się może bardzo skomplikować przyszłe leczenie protetyczne. Może się okazać bowiem, iż przekrzywione zęby do tego stopnia zmniejszyły potrzebną lukę, że nie da się tam wszczepić implantu. Bardzo wysunięty ząb przeciwstawny natomiast trzeba będzie oszlifować – skrócić i nałożyć na niego koronę protetyczną.

Kolejnym powodem, dla którego powinno się rekonstruować również pojedyncze elementy uzębienia, jest opisany powyżej zanik tkanki kostnej. Mimo tego, że przesunięciom zębów zapobiegają wszelkie dostępne typy uzupełnień protetycznych, to zanikowi kości zapobiegają jedynie implanty, które przenosząc na kość siły żucia jednocześnie stymulują ją i to w sposób najbardziej zbliżony do fizjologii naturalnego uzębienia.

6. Za mało tkanki kostnej na wszczepienie implantu. Co wtedy?

Problem zbyt małej ilości tkanki kostnej do zastosowania leczenia implantologicznego dotyka przede wszystkim osób, którzy straciły ząb dużo wcześniej (kilka czy kilkanaście lat) oraz u pacjentów starszych, gdzie obserwowany zanik tkanki kostnej jest podyktowany zaawansowanym wiekiem.

Obecnie sytuacja tego typu nie stanowi już przeszkody w leczeniu za pomocą wszczepów. Przy pomocy zabiegu zwanego biologiczną augmentacją kości, tzn. z użyciem własnej, pobranej w czasie jednego zabiegu kości można zrekonstruować nawet duże i skomplikowane ubytki. Zaletą w tej metodzie jest użycie tylko i wyłącznie własnej, żywej tkanki, która ma najlepsze właściwości gojenia oraz czas gojenia tylko 3-4 miesiące. Wadą takiego zabiegu jest niestety większy zabieg, a co za tym idzie większe dolegliwości, które jednak przemijają po kilku dniach.

Alternatywą jest zabieg sterowanej regeneracji kości, w którym wykorzystuje się przetworzoną kość, najczęściej pochodzenia zwierzęcego lub materiały nieorganiczne. Pozwala to ograniczyć rozległość zabiegu (nie pobiera się kości od pacjenta), ale materiały te są tylko szkieletem do wrastania kości, nie zawierają żadnych czynników wzrostowych jak własna kość. Także czas gojenia to od pół roku do kilkunastu miesięcy, co wydłuża leczenie.

Podobnie postępuje się w przypadku zdiagnozowania zbyt niskiego położenia dna zatoki szczękowej, które również uniemożliwia leczenie z zastosowaniem implantów. Zatoka szczękowa to pneumatyczna jama położona po obu stronach szczęki. Ma ona bezpośrednie połączenie z przewodami nosowymi. Umiejscowiona jest nad zębami górnymi, najczęściej od czwórki do siódemki. Zanik tkanki kostnej po utracie tych zębów powoduje niejednokrotnie, że grubość kości oddzielająca dno zatoki jest niewystarczająca, aby zastosować nawet najkrótszy wszczep. Jego zakończenie znalazłoby się wówczas w świetle zatoki szczękowej, co jest absolutnie niedopuszczalne.

Jedynym wyjściem jest tu zdecydowanie się na zabieg sinus lift, czyli podniesienia dna zatoki szczękowej, który wygląda bardzo podobnie jak sterowana regeneracja tkanki kostnej opisana wyżej. Wskutek tego zabiegu bardzo wiele pacjentów może cieszyć się z efektów skutecznego leczenia implantologicznego, pomimo początkowo niekorzystnych warunków.

Omówione wyżej zabiegi robi się w warunkach ambulatoryjnych, w znieczuleniu miejscowym. Chociaż ze zrozumiałych względów podnoszą one koszt całkowity leczenia, jednocześnie wydłużając czas potrzebny na osiągnięcie ostatecznego efektu, to właśnie dzięki nim dziś wiele chętnych może skorzystać z dobrodziejstwa, jakim jest bez wątpienia współczesna implantologia.

7. Czy liczba implantów (wszczepów) zawsze jest równa liczbie zębów, które chcę uzupełnić?

Liczba wszczepów uwzględnionych w całym planie leczenia nie za każdym razem jest równa z liczbą straconych zębów. Kiedy braki są rozległe, zwykle wprowadza się mniej wszczepów śródkostnych, ale na nich robi się już odpowiednią  liczbę koron protetycznych w formie mostów.

Rozwiązanie to nie zmniejsza komfortu i estetyki właściwej zestawieniu „jeden na jeden” to znaczy 1 implant i 1 korona. Natomiast jest bardzo korzystne z punktu widzenia ekonomicznego. Pozwala na znaczne zmniejszenie całkowitego kosztu leczenia. W szeregu przypadków jest podyktowane warunkami klinicznymi, kiedy to ilość dostępnej tkanki kostnej zmusza do ograniczenia liczby implantów, czy też gdy ilość miejsca pomiędzy poszczególnymi zębami nie pozwala na zachowanie odpowiedniej, wymaganej odległości między nimi.

Kiedy mamy do czynienia z całkowitym brakiem własnych zębów często lepszym rozwiązaniem jest zrezygnowanie z uzupełnień ceramicznych na rzecz protezy na zatrzaskach kulowych ewentualnie na specjalnej belce. To alternatywa do drogiego, stosowanego w takich wypadkach okrężnego mostu porcelanowego. Taki typ protezy jest wielokrotnie tańszy, a co ważne w przeciwieństwie do protez klasycznych, ma świetne zakotwiczenie na zastosowanych wszczepach. Dzięki temu jednocześnie komfort ich używania jest bez porównania większy. W tym wypadku liczbę implantów koniecznych do rekonstrukcji całego uzębienia wystarczy zmniejszyć do 4 lub 6 w szczęce oraz nawet 2 lub 4 w żuchwie.

8. Czy po wszczepieniu implantu, w oczekiwaniu na zrobienie korony, będę zmuszony funkcjonować bez zęba?

Odpowiedź brzmi: NIE. Na żadnym z etapów leczenia implantologicznego nie zdarzy się sytuacja, w której pacjent byłby zmuszony opuścić gabinet z widocznym ubytkiem w uzębieniu.

Można dostosować istniejące już rozwiązanie protetyczne lub wykonać nowe. Przy braku pojedynczego zęba można wykonać most tymczasowy na włóknie szklanym lub miniprotezę.

Pacjenci posiadający niewidoczne braki w uzębieniu (w odcinkach bocznych), niejednokrotnie z własnej woli rezygnują z uzupełnień tymczasowych, pozostawiając nieuzupełniony brak w uzębieniu do momentu zrobienia ostatecznej korony na wszczepie. Z praktycznego punktu widzenia, po założeniu wszczepu oraz wygojeniu rany po zabiegu dla takich pacjentów bowiem nic nic nie ulega zmianie, ponieważ przykryty dziąsłem implant jest niewidoczny i luka międzyzębowa wygląda tak jak przed wszczepieniem implantu.

9. Mam implant. Jak o niego dbać?

Kiedy mamy implanty stomatologiczne wykonujemy podstawowe zabiegi w celu utrzymania właściwej higieny w jamie ustnej, takie jak: mycie zębów co najmniej 2 razy dziennie, a najlepiej po każdym posiłku oraz codzienne czyszczenie przestrzeni za pomocą szczotki międzyzębowej, nici dentystycznej lub irygatora. Co 6 miesięcy zgłaszamy się do stomatologa na klasyczny przegląd stomatologiczny i regularnie usuwamy kamień nazębny.

Dla osób z implantami stomatologicznymi, szczególnie istotne jest stosowanie nici dentystycznej. Koronę porcelanową łączy się z wszczepem głęboko pod dziąsłem (w celach estetycznych), konsekwencją tego jest zaleganie płytki nazębnej, której nie da się usunąć szczoteczką. Możliwe jest to jedynie z użyciem nici dentystycznej.

Zaniedbania higieniczne w obrębie jamy ustnej niosą za sobą spore negatywne skutki. W skrajnych wypadkach mogą nawet doprowadzić do utraty wszczepu. Chroniczne zaleganie płytki nazębnej w obrębie implantu jest w stanie doprowadzić do tzw. zapalenia okołoimplantowego (łac. periimplantitis) które stanowi odpowiednik zapalenia przyzębia (paradontozy) zębów naturalnych. Wynikiem długotrwałego utrzymywania się stanu zapalnego w obrębie tego implantu jest utrata tkanki kostnej (obniżenie wyrostka zębodołowego), co może doprowadzić do odsłonięcia implantu.

Z tego powodu właśnie brak higieny jamy ustnej jest jednym z bezwzględnych przeciwwskazań do wykonania zabiegu z zastosowaniem implantu.

Kontakt

STOMATOLOGIA Marcin Pietrzycki
ul. Kosmiczna 13/1
59-220 Legnica
Tel: (76) 8524 999

Wizyta u lekarza implantologa

Umów się już dziś na wolny termin z naszym lekarzem specjalizującym się w implantologii:

Marcin Pietrzycki
(rejestracja telefoniczna 601 14 12 99)
poniedziałek 8.00 – 14.00
wtorek 11.00 – 19.00
środa 11.00 – 19.00
czwartek 15.00 – 21.00

Szymon Baciński
(rejestracja telefoniczna 601 14 12 99)
poniedziałek 15.00 – 21.00
czwartek 8.00 – 14.00
piątek 15.00 – 21.00